Praktyczna (i teoretyczna) doniosłość określenia wpływu dojrzewania polega na zależności pomiędzy dojrzewaniem a wynikami ćwiczenia w różnym wieku. Większość czynności rozwija się zarówno dzięki dojrzewaniu, jak i uczeniu się. Dobry przykład stanowi mowa. Dziecko uczy się mówić dopiero wtedy, gdy osiągnie wiek po temu (dojrzewanie). lecz uczy się mówić w tym języku, który słyszy wokół siebie (uczenie się).
Na podstawie wielu eksperymentów, podobnych do opisanych po- wyżej, psychologowie doszli do pewnej liczby uogólnień, dotyczących zależności pomiędzy dojrzewaniem a nabywaniem umiejętności w drodze ćwiczenia.
Najłatwiej opanować te umiejętności, które opierają się na aktualnie rozwijających się formach zachowania. We wszystkich prawie językach istnieją słowa oznaczające matkę i ojca, a składające się z układów dźwiękowych podobnych do pa-pa i ma-ma. Niemowlę przyswaja sobie zwykle najpierw te słowa, które najlepiej odpowiadają jego naturalnemu gaworzeniu. Można je nauczyć słów takich, jak ma-ma, pa-pa, da-da, ba-ba, baj-baj, ponieważ są one podobne do dźwięków, które wydaje spontanicznie.
Tempo rozwoju pozostaje takie samo niezależnie od dużej zmienności bodźców zewnętrznych. Dojrzewanie poszczególnych funkcji często wymaga pomocy ze strony środowiska, ponieważ sam rozwój nie wystarcza, aby spowodować pożądaną formę zachowania. Dojrzewanie jednak i w tym przypadku może decydować o tempie tego rozwoju. Potwierdzają to badania nad wspinaniem się na schody przeprowadzone na bliźniętach.
Bliźniaczki T i C były bliźniętami jednojajowymi, tj. takimi, które rozwinęły się z jednego jaja i były identycznie wyposażone dziedzicznie. Ze względu na ich wspólną dziedziczność i podobieństwo rozwoju stanowiły one idealną parę dla celów badawczych. W okresie rozpoczęcia badań miały po 46 tygodni i nie wykazywały żadnych dostrzegalnych różnic w zachowaniu, gdy umieszczono je u podnóża małych schodków składających się z czterech stopni i platformy tworzącej piąty stopień. We wstępnym eksperymencie eksperymentator stawiał każdą z bliźniaczek przed schodkami, podtrzymując je za ręce. Obie dziewczynki robiły krok do przodu i podnosiły nogę, lecz żadna nie potrafiła umieścić stopy ani kolana na pierwszym stopniu.
Jedną z bliźniaczek, T, ćwiczono codziennie przez dziesięć minut we wspinaniu się na schody, podczas gdy C (bliźniaczka „kontrolna”) nie przechodziła żadnych ćwiczeń. Po sześciu tygodniach T mogła wspiąć się na schody w czasie około 25 sekund, podczas gdy postępy C ograniczyły się do położenia lewego kolana na pierwszym stopniu. Wówczas przerwano ćwiczenie T, a w tydzień później C rozpoczęła dwutygodniowy okres ćwiczeń. W ciągu dwóch tygodni C doszła do lepszych wyników niż wyniki T po sześciu tygodniach treningu. Przewaga C powstała wskutek tego, że była ona starsza w chwili rozpoczęcia ćwiczeń. W tydzień później, gdy T i C miały po 56 tygodni, osiągały we wspinaniu prawie jednakowe rezultaty. Bliźniaczce T wspięcie się na schody zajęło 13,8 sekundy: bliźniaczce C zabrało to 13,9 sekundy. Czas mierzono na podstawie zapisu filmowego. Ostatecznie więc to, że jedna z bliźniaczek przeszła trzy razy więcej specjalnych ćwiczeń niż druga, nie odegrało w rozwoju danej czynności większej roli (Gesell i Thompson, 1941).
Dziecko uczy się chodzić i mówić dopiero wtedy, gdy jest dość duże i doskonali się w tych umiejętnościach zgodnie z własnym rytmem rozwojowym (dojrzewanie), choć otoczenie może je zachęcać i ćwiczyć w rozmaitym stopniu (środowisko).
Leave a reply