Próby zrozumienia doświadczenia ludzkiego i zachowania są stare jak świat. Pierwsze teorie przypisywały świadomość jakiemuś wewnętrznemu duszkowi – „małemu człowieczkowi”, mieszkającemu gdzieś w naszym ciele. Późniejsi myśliciele, np. greccy filozofowie PLATON i ARYSTOTELES, mówili o psyche lub duszy jako centrum doświadczenia. Od tego słowa wzięła swą nazwę psychologia.
Filozofowie kontynuowali rozważania nad istotą doświadczenia ludzkiego i ludzkiego zachowania, tworząc liczne teorie. W 1690 roku Anglik JOHN LOCKE W swoich Rozważaniach dotyczących rozumu ludzkiego przedstawił koncepcję, zgodnie z którą człowiek zdobywa wiedzę w trakcie życia. Nie jest ona ani dziedziczona, ani oparta na ideach „wrodzonych”. Okazało się, że Locke miał rację. Równie dobrze mógł się jednak mylić. Nie można było tego definitywnie orzec w jego czasach. Inna teoria Locke’a – że nawyki są tylko połączeniem określonych czynności – okazała się tylko po części prawdziwa. Bez obiektywnych metod sprawdzania hipotez teorie – nawet najlepsze – są tylko zgadywaniem.
Niemiecki fizjolog WILHELM WUNDT położył w 1879 roku podwaliny pod psychologię jako odrębną naukę, otwierając pierwsze w świecie laboratorium eksperymentalne. Początkowo badał w nim doznania i wyobrażenia. Wkrótce za jego przykładem utworzono laboratoria psychologiczne, zarówno w Europie, jak i w Ameryce.
Wundta i jego następców zwano strukturalistami, gdyż zakładali oni, że złożone doświadczenia psychiczne stanowią „struktury” utworzone z prostych stanów umysłowych – podobnie jak związki chemiczne składają się z pierwiastków. Sądzili, że zadaniem psychologii jest zbadanie owych struktur świadomości i ustalenie rządzących nimi praw. Podstawową metodą była analiza introspekcyjna, prowadzona jednak w bardziej niż uprzednio kontrolowanych warunkach.
Leave a reply