Reakcje na ciepło i zimno nie są biegunami tego samego wrażenia, lecz są odrębnymi wrażeniami. Oddzielne zakończenia nerwowe przenoszą z powierzchni skóry informacje o cieple i o zimnie. Można to zaobserwować przy sporządzaniu map receptorów dla czucia ciepła i zimna poprzez dotykanie skóry ciepłymi i zimnymi igłami.
Istnieje jednak wyjątek od tej reguły. Receptory dla zimna będą odpowiadać na przyłożenie intensywnego ciepła, a receptory dla ciepła będą reagować na zastosowanie intensywnego zimna. Te „odwrotne” wrażenia czucia nazywane są przez psychologów paradoksalnym zimnem lub paradoksalnym ciepłem. Wyjaśniają one mechanizm prostej sztuczki, w której osobie z zawiązanymi oczami mówimy, że będzie dotknięta gorącym żelazkiem, faktycznie przyciskamy zaś kawałek lodu do jej karku. Często nasza „ofiara” krzyczy, gdyż przez chwilę odczuwa, że jest przypiekana. Inny przykład: dziecko bawiące się przez pół godziny w śnieżki przychodząc do domu mówi, że jego ręce „parzą”, gdy w rzeczywistości są mocno zmarznięte. Pomyłka taka jest zrozumiała. Intensywne zimno atakuje tak samo receptory dla ciepła, jak i dla zimna na powierzchni jego rąk.
Leave a reply