0

Zamknięty obwód samowzbudzający – kontynuacja

Chociaż neurony nie dzielą się i nie regenerują jak inne komórki, po uszkodzeniu łatwo wytwarzają nowe aksony i dendryty, a te nowe części mogą także w jakiś sposób tworzyć odpowiednie połączenia z receptorami, efektorami lub innymi neuronami. Nie jest więc nieusprawiedliwione przypuszczenie, że mogą powstawać pewne twory, ściślej wiążące ze sobą te neurony, które wielokrotnie wspólnie wyładowywały się. Mogą to być ameboidalne zmiany w ciele komórkowym lub nowe wypustki neuronu. Pogląd ten nie jest obecnie tak popularny, jak niegdyś, lecz nadal uważa się go za prawdopodobny (Hebb, 1958, s. 147).

Ponieważ każdy element układu nerwowego wyładowuje się jako pewna całość, a następnie ma fazę bezczynności (okres refrakcji), stwarza to pokusę, by użyć analogii do nowoczesnych elektronowych cyfrowych maszyn liczących, których elementy są albo „wyłączone”, albo „włączone”. Mózg mógłby pracować podobnie jak taka maszyna: „włączone” i „wyłączone” neurony tworzyłyby ukiad, który gromadziłby informacje do późniejszego wyzyskania. Liczba neuronów jest wprawdzie wystarczająca, aby zapewnić niezbędną pojemność takiemu magazynującemu układowi, lecz szczegóły tej koncepcji, choć interesujące, oparte są, jak dotąd, na przypuszczeniach.

Trzeba zwrócić uwagę, że mechanizmy oparte na zasadzie kodu dwójkowego („włączony – wyłączony”, „kropka – kreska”, „impuls – przerwa”) są obecnie bardzo rozpowszechnione w codziennym życiu. Fakt, że ekran telewizyjny pracuje w ten sposób, umożliwia utrwalanie na taśmie programów w celu wykorzystania ich w przyszłości. Ponieważ mózg ma mechanizmy tego rodzaju, można założyć, że mógłby stosować coś, co odpowiada utrwalaniu na taśmie układów bodźców.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>